Dostałem do recenzji książkę Piotra Buckiego „Prezentacje. Po prostu!”. Chętnie się na to zgodziłem, bo i tak miałem zamiar kupić tę książkę, zachęcony kursem Piotra, który przeszedłem już ponad rok temu, a przede wszystkim w podziękowaniu za wszystko, czego uczę się od Piotra, czytając jego bloga. Recenzja miała być przyjemnością, a okazała się ciężką pracą – co w przypadku tej książki jest komplementem. Dlaczego ciężką pracą? Bo to nie jest książka do czytania!
Rozmowa z Piotrem w podcaście
Piotr był też gościem podcastu “Z pasją o mocnych stronach”. Rozmawialiśmy o komunikacji i o tym jak jej uczyć. To jeden z najpopularniejszych odcinków podcastu!
Prezentacja za dwa miesiące
Przygotowuję się do dużej i ważnej dla mnie prezentacji, która ma się odbyć za dwa miesiące. Pracuję nad nią, czytając książkę. Choć nie wiem, czy „czytać” to właściwy czasownik – może lepsze byłyby „przerabiać”, „korzystać”? Myślę, że byłyby bardziej odpowiednie. Mam nadzieję, że prezentacja zostanie nagrana i będę mógł Wam pokazać efekty przygotowywania się zgodnie z metodą pokazaną przez Piotra. Na pewno różni się ona od tego, co zwykłem robić przed prezentacjami jeszcze kilka lat temu. :)
Podtytuł prawdę Ci powie
Podtytuł książki – „Szkoła wystąpień publicznych” – powinien zwrócić moją uwagę, zanim zgodziłem się napisać recenzję w kilka tygodni. Dlaczego? Bo pracuję z tą książką od kilku tygodni i nadal jej nie skończyłem. Potraktowałem podtytuł dosłownie i uczę się z książką, przygotowując bardzo konkretną prezentację. A to lekcja numer jeden z książki – to jest proces, w którym warto zadać sobie wiele pytań, przemyśleć odpowiedzi, układać je w całość i testować. A to trwa!
Przykłady zadań, nad którymi utknąłem
Kilka zadań z książki sprawiło, że utknąłem na dłuższy czas – albo je wykonując, albo po prostu szukając odpowiedzi. Na przykład:
Z rozdziału „Praca nad wartością”
Trzy pytania, nad którymi długo myślałem:
- Co mają zrozumieć odbiorcy po wysłuchaniu mojej prezentacji?
- Co mają zapamiętać z mojej prezentacji (plan minimum 3–5 najważniejszych rzeczy)?
- Co mają poczuć odbiorcy w trakcie słuchania mojej prezentacji?
Zwłaszcza na to ostatnie trudno było mi odpowiedzieć!
Z rozdziału „Praca nad narracją”
W tej części długo szukałem historii, która zilustruje moją tezę. Nie było łatwo taką historię znaleźć. Po tym doświadczeniu wróciłem do swojego starego zwyczaju codziennego zapisywania historii, które zaobserwowałem. Taki podręczny katalog historii bardzo ułatwia pracę nad narracją.
Struktura książki
Książka jest przygotowana w taki sposób, że prowadzi przez wszystkie etapy pracy nad prezentacją – dlatego warto pracować z książką, przygotowując się do prezentacji, która Was czeka. Zresztą jest to o tyle ciekawe, że Piotr pokazuje w książce ćwiczenia, które opisuje na przykładzie prezentacji, jaką sam przygotowywał. Można więc odbić swoje efekty ćwiczeń i pracy od tego, co stworzył autor.
Przypisy – uwielbiam!
Jedną z większych wartości książki są przypisy, które czasami zajmują 1/3 strony – co jest zaletą! Uwielbiam zapisywać kontekst ćwiczenia, na jakim badaniu jest oparte, co pozwala mi jeszcze bardziej zrozumieć, dlaczego dane ćwiczenie albo dany sposób realizowania go jest tak istotny i dlaczego po prostu działa.
Książka a kurs
Pamiętam swoje odczucia, kiedy przerabiałem kurs Piotra – co rozdział to odkrycie. Układałem zdanie, którym chciałem się przedstawić, odpowiadałem na pytania, na które wcześniej, przy prezentacji nie udzielałem odpowiedzi, i generalnie była to ciężka praca. Książka przenosi to na nowy poziom. W każdym rozdziale to, co znałem z kursu, zostało pogłębione, zilustrowane przykładami – dodatkowo opracowane graficznie w taki sposób, że wiadomo, na co zwrócić uwagę.
Przykład ćwiczenia
Aż sięgnąłem do notatek z czasów pracy nad kursem. Jedno z ćwiczeń polegało na przedstawieniu się w sześciu słowach. Było to trudniejsze, niż mi się wydawało! Popatrzcie zresztą, w jakich okolicach krążyły moje myśli:
- Osiągaj swoje cele dzięki swoim talentom.
- Pomagam wykorzystywać talenty do osiągania celów.
- Pomagam osiągać cele dzięki Waszym talentom.
- Pomagam Wam efektywnie osiągać Wasze cele.
- Pomagam produktywnie korzystać z Waszych talentów.
- Pomagam ludziom rozumieć i wykorzystywać talenty.
- Pomagam ludziom rozumieć i rozwijać talenty.
- Pomagam zespołom rozumieć i wykorzystywać talenty.
- Pomagam zespołom rozumieć i rozwijać talenty.
- Pomagam zespołom efektywnie osiągać ich cele.
- Pomagam ludziom efektywnie osiągać ich cele.
- Pomagam efektywnie osiągać cele, wykorzystując talenty.
- Uczę zespoły efektywnie korzystać z talentów.
- Uczę osiągać cele dzięki rozwijaniu talentów.
- Uczę efektywnie korzystać z Waszych talentów.
- Uczę produktywności wynikającej z rozwijania talentów.
- Uczę produktywnie korzystać z Waszych talentów.
- Uczę zespoły produktywnego korzystania z talentów.
- Uczę zespoły efektywnego korzystania z talentów.
- Facylituję proces tworzenia Twojego systemu produktywności.
- Towarzyszę w odnajdywaniu Twojego systemu produktywności.
- Towarzyszę w pracy nad Twoimi talentami.
W książce jest podobne ćwiczenie – związane z przedstawianiem się – i jest ono mocno rozbudowane. Ćwiczenia z kursu przydały się jako dobry początek pracy nad tym właściwym przedstawianiem się.
Inne książki do pracy, z którymi miałem do czynienia
W tytule napisałem, że książka Piotra Buckiego jest dla mnie przykładem książki do pracy. Miałem już okazję pracować z kilkoma takim książkami, które przerabia się krok po kroku, robiąc ćwiczenia i zatrzymując się co jakiś czas. Bardzo Wam polecam kilka z nich:
- „Umysł ponad nastrojem: zmień nastrój poprzez zmianę sposobu myślenia”
- „6 filarów poczucia własnej wartości”
- „Uważne współczucie”
- “Lekarstwo na zmartwienia”
Każda z nich prowadzi krok po kroku przez pewien zaproponowany proces i jeżeli zainwestuje się w niego czas, to wyniki mogą być świetne. Dla mnie były!
Podsumowanie
Jeżeli nastawiacie się, że przeczytacie tę książkę w kilka dni, to od razu napiszę, że nie wykorzystacie jej potencjału. Ja pracę z tą książką podzieliłem na zadania, zgodnie z rozdziałami, i zaplanowałem przerabianie jej na kilka tygodni. Czytam rozdział, zapisuję ćwiczenia, robię ćwiczenia, podsumowuję i dopiero wtedy przechodzę do następnego rozdziału. Dzięki temu krok za krokiem przygotowuję się do mojej prezentacji.
Podziękowanie
Dziękuję OnePress za przesłanie mi książki do recenzji.