Większy zysk w efektywności działania osiągniesz pracując z niedojrzałościami talentu i jego ciemnymi stronami, niż próbując zmienić słabości w mocne strony. To jest mocne założenie stojące u podstaw podejścia opracowanego przez Gallupa – CliftonStrengths. Dlaczego tak jest? Talent to naturalny i powtarzalny sposób działania, myślenia i reagowania. To coś, co jest dla nas dostępne i niemal automatyczne. Jeżeli te automatyzmy nam nie pomagają, tylko utrudniają, to będziemy doświadczać tego częściej niż słabości. Dlatego właśnie warto pracować nad rozwojem swoich talentów. O tym rozmawiamy, bardzo praktycznie, z Mileną Pawlak. Zapraszam do korzystania z tego o czym opowiadamy i do rozmowy z nami!
Podcast: Play in new window | Download | Embed
Gościni
Milena Pawlak– Strengths’ Coach.
Empatia, Indywidualizacja, Odkrywczość, Intelekt, Aktywator.
Linki
- #238 Słownik talentów – Poważanie (Significance) – sezon 2
- Owsiana Podcast – Samotność i świadome budowanie relacji
- Marcus Buckingham
- Podcast: When strength becomes weakness
- Nathaniel Branden, 6 filarów poczucia własnej wartości
- Sebastian Junger, In My Time of Dying: How I Came Face to Face with the Idea of an Afterlife
- Uri Gneezy, Mixed Signals: How Incentives Really Work
- Bartłomiej Dobroczyński, Agnieszka Jucewicz, Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie
- Klaudia Rosińska, Fake news. Geneza, istota, przeciwdziałanie
Intencjonalny newsletter
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Streszczenie
Jasne i ciemne strony talentów
Zaproponowałaś, żebyśmy porozmawiali w podkaście o jasnych i ciemnych stronach talentów. Kiedyś były one nazywane „piwnicą” i „balkonem”, a teraz chyba najczęściej mówi się o świadomym i nieświadomym korzystaniu z talentów.
Sama mówię o dojrzałych (uklepanych, dobrych, wiemy, jak z nich korzystać) i niedojrzałych talentach.
Tak naprawdę nazwa może być wtórna. Chodzi o to, że talenty nie zawsze mogą być przez nas odczuwane pozytywnie. Natomiast zawsze to są powtarzalne, naturalne sposoby działania, myślenia, reagowania. Chciałbym, żeby ludzie nie myśleli, że je mogą wyłączyć, bo to jest wbrew naturze.
Pierwsza reakcja na raport
Obserwuję, że jak ludzie otrzymują swój pełny raport to skupiają się na tym czego nie mają (końcówce raportu) zamiast patrzeć na to, co mają dostępne. Myślę, że warto, żebyśmy też o tym porozmawiali.
Ciągłe naprawianie
To zacznijmy od tej pierwszej reakcji. W czasie warsztatów spotykam się z takim pomysłem, że można wyłączyć dany talent jeśli nie działa skutecznie np. mam Aktywatora, więc szybko przeskakuję z tematu na temat, więc zastanawiam się jak go spowolnić. To nie o to chodzi. Mocą tego talentu jest ta szybkość i ją trzeba dobrze nakierować. Widzisz takie myślenie?
Tak, ale nie z każdym talentem. Częściej to dotyczy takich bardziej charakternych talentów właśnie jak Aktywator, czy Analityk, który zadaje bardzo dużo pytań. Sama proponuję, żeby tłumaczyć ludziom dlaczego tak, a nie inaczej się działa. Trochę odchodząc od tego ciągłego naprawiania się.
Sam potrzebuję się bardzo skupić, żeby odejść od tego patrzenia, co można poprawiać np. nie przechodzić na porządku dziennym do czwórek i piątek dzieci i patrzyć na niższe oceny. Podobnie jest w firmach – osiągnięcie standardu to norma (nie cieszymy się tym, nie ustalamy w jaki sposób to zrobiliśmy) i skupiamy się na tym, co nie działa. Nic dziwnego, że sami patrzymy się na siebie też przez pryzmat tego, żeby ciągle coś naprawiać.
Słuchałem ostatnio rozmowy Adama Granta z Marcusem Buckinghamem. Usłyszałem tam, że jak doświadczamy trudnych stron naszego talentu to może używamy go nieinteligentnie. Podany był przykład Dowodzenia – talent ten może być odbierany jako rządzenie się, nie słuchanie innych, bycie autorytarnym. Szybko się w nim podejmuję decyzje i komunikuję. To samo w sobie nie jest złe, ale może trzeba poprawić sposób w jaki się to robi. Jak zachęcić innych do podążania za daną decyzją? Myślę, że często patrzymy na to, jak talenty nam przeszkadzają, co innym w nas nie pasuje i nie zastanawiamy się, jaki jest cel naszego sposobu działania.
Kontrolowanie talentów
Jeżę się, gdy słyszę o inteligentnym i nieinteligentnym działaniu. Nie zawsze w pełni kontrolujemy każdą rzecz, którą robimy. Ty jesteś bardziej kontrolującym, ja częściej działam ad hoc. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy przy każdej rzeczy patrzyli, co i dlaczego robimy, czy ktoś to rozumie, czy nie, czy to jest inteligentne, czy nie itd. Dla mnie to jest trudniejszy wątek. Mając nawet świadomość swoich jasnych i ciemnych stron, nie jesteśmy w stanie tak bardzo tego kontrolować, bo to po prostu może wyłazić z nas inaczej. Fajna jest umiejętność wytłumaczenia sobie i innej osobie z czego coś wynika.
Nie da się zauważyć każdej naturalnie odpalonej reakcji (a tak patrzymy na talenty zgodnie z ich definicją). Dla mnie nie chodzi o budowanie pełnej świadomości każdego działania i każdego talentu. Nie mamy takich zasobów poznawczych. Mogę obserwować przez jakiś czas konkretny talent, zrozumieć w jakich sytuacjach się odpala i przygotować sposób reagowania na to.
Obserwacja talentów
Tak mam z Organizatorem – bardzo często optymalizuje, sprawdzam, układam. Czasami jest to bardzo pomocne np. na warsztatach, gdy mogę zareagować szybko na zmianę. Ale jak wczoraj oglądnęłam w ramach relaksu film na youtube o inny system zarządzania zadaniami niż mój to automatycznie odpala mi się „to ja to sprawdzę”. Już się nauczyłem, żeby nie wyłączać w takich sytuacjach Organizatora, ale zadaję sobie pytania o to, co mi to da, co chcę osiągnąć, z czego wynika ta potrzeba optymalizowania. Jeśli to z nuda, prokrastynacjia (bo coś innego jest trudniejsze do zrobienia, a to nie) to nic nie robię. To nie jest wynik kontroli, ale uważności, obserwacji, stworzenia sobie takiego automatyzmu, że kiedyś zauważyłem jakiś sposób myśli i do niego stworzyłem sobie jakiś sposób reagowania, który nie wymaga ode mnie energii.
Praca z innymi osobami
Spoko. Tylko… to co mówisz dotyczy bardzo Ciebie samego. Trochę inaczej jest, gdy mamy inne osoby wokół siebie. Wydaje mi się, że to jest trudniejsze. Gdy jesteś tylko Ty to masz więcej możliwości autorefleksji i zmiany. Inna osoba może tego nie rozumieć, możesz nie mieć tego czasu wytłumaczyć.
Odpala mi się dużo różnych argumentów. Z innymi osobami jest trudniej, bo rozmawiasz z kimś z całą emocjonalnością, wiedzą i doświadczeniem drugiej strony. Ucząc się empatycznej komunikacji biorę pod uwagę, że potrzebuję się nauczyć mówić o swoich potrzebach. Najpierw opowiadam to sobie, potem bliskim osobom, które dadzą mi znać, jeśli czegoś nie rozumieją, coś brzmi dziwnie itd. Dopiero potem idę dalej.
Poznanie talentów
Jak rozmawiamy o tej świadomości talentów to ona opiera się na pracy. Nie tylko na przeczytaniu raportów. Jednak bardzo mało osób to robi – poznaje talenty. Jakie masz sposoby, by osoby zainwestowały swój czas w prace z danym talentem?
Nauczyłam się mówić, że talenty są jak rączka – mogą cię pogłaskać, ale też uderzyć. Najczęściej jak ktoś dostaje swój raport to jest sporo niewiadomych, jest potrzeba wytłumaczenie wielu rzeczy. Potem pojawiają się ciemne strony. Myślę, że nie zauważamy, co może ludzi wkurzać – wydaje mi się, że w relacji z drugim człowiekiem te ciemne strony mogą się najczęściej pojawiać.
Rozmowy 1:1 z taką osobą jak Ty, czy ja to nie wszystko. Dobrze talenty ujawniają się w pracy grupowej.
Mówimy tutaj o ciemnych stronach z dwóch stron np. spotkanie osoby z Odkrywczością i Analitykiem. Ciemna strona Odkrywczości – ktoś ci daje pytania i to podcina skrzydełka, tu trzeba komunikować, że to jest ten moment, że chce się wystrzelać z pomysłów, na pytania przyjdzie czas później. Z drugiej strony jest osoba z Analitykiem, która mówi, że ma mnóstwo pytań i lepiej tej osobie się myśli, gdy zna szczegóły, więc prosi o informacje, kiedy będzie mógła w nie wejść.
Sama definicja mocnej strony w Gallupie to talent, w który zainwestowano i daje nam wydajność bliską perfekcji. Kiedy chcemy pracować nad ciemnymi stronami, to właśnie trzeba się zastanowić, jak w dany talent zainwestować, by wykorzystać go w tej wydajności bliskiej perfekcji.
Spotykam się też z tym, że ktoś przegląda swój raport i mówi, że jakiegoś talentu nie ma. Na talenty nakładają się też przekonania, które się ma to za co się było kiedyś krytykowanym, co uważane jest w otoczeniu za wartościowe. Widzę to na przykładzie Zgodności – często ludzie zastanawiają się, gdzie w tym talencie jest jakaś super moc.
Nazwy talentów
Tu pojawia się wątek nazwy talentu – jak mam Zgodność, to ta nazwa sugeruję, że nie mam własnego zdania, jestem zgodna ze wszystkimi. Na szczęście takich talentów, których nie lubimy z samej nazwy nie jest tak dużo.
Mam kilka jeszcze przykładów, które zależą też od historii danej osoby np. Odpowiedzialność przeważnie jest widziana pozytywnie, ale jeżeli mamy osobę, która słyszała, że jest taka odpowiedzialna, więc ma się zająć młodszym rodzeństwem to już to może postrzegać inaczej. Tak samo Pryncypialność to super siła, gdy można pracować z wartościami, ale jeśli ktoś słyszał, że jest sztywny, że liczą się dla niego tylko zasady to może odbierać ten talent pejoratywnie. Podobnie jest z Poważanie postrzeganym jako bycie na piedestale, a tu może chodzi o to, by robić istotne rzeczy. Bliskość jest też postrzegana jako miękki misiu, a chodzi o budowanie takich relacji, żeby dobrze działać.
Mówię to wszystko, żeby faktycznie przejść poza nazwę i pogrzebać bardziej.
Wielokrotnie powtarza mi się to, że ludzie biorą swoje raporty jako takie „to jest tak i koniec”. Dopiero omówienie pewnych rzeczy z drugą osobą, która lepiej zna się na talentach ułatwia zrozumienie, o co tak na prawdę chodzi w danym talencie. Samo przeczytanie raportu faktycznie może spowodować, że ktoś poczuje się źle z pewnymi talentami, bo coś źle brzmi, czegoś nie lubi. Dlatego jestem bardzo za pracą z talentami z ludźmi.
Mnie w pracy z talentami chyba najbardziej irytuję, że wiele osób chcę się zdefiniować przez raport, bez pracy własnej. Rozumiem trochę tę potrzebę – łatwość narzędzia, która mnie opisuję.
Ciemna strona Intelektu
A którego Twojego talentu to jest ciemna strona?
Intelektu – nie ma zagłębienia się w wyniki.
To czego my się musimy nauczyć z Intelektem i Uczeniem się to to, że nie każdy ma taką potrzebę zgłębiania się. Jak ktoś nie ma takie pędu do nauki to po prostu nie ma i tyle.
Nagrywam czasami podcasty gościnne. Ktoś wyciągnął na intencjonalnie rozmowę, do której zaprosiła mnie Owsiana. Pojawił się tam taki komentarz: „Puściłam sobie dziś z myślą »A, mam dziś ochotę posłuchać czegoś lżejszego« i w połowie odcinka pomyślałam »No chyba mnie pogięło, że po rozmowie z Dominikiem spodziewałam się lekkiego tematu!« 🤣”. W pierwszym odruchu pomyślałem „wow”, a później zacząłem się zastanawiać, czy ze mną nie można rozmawiać o trywialnych rzeczach, tylko zawsze musi być głębiej. Potem się dziwie, że czasami ktoś nie chcę ze mną rozmawiać, bo nie miał potrzeby głębokich rozmów.
Partnerstwo talentów
Chciałbym jeszcze wrócić do jednego wątku. Ciemne strony są często widoczne w zetknięciu z konkretnymi talentami. Czy Ty masz jakieś doświadczenia, gdzie wiesz kogo poprosić o spojrzenie na Twoje talenty? Albo z kim się sparować, żeby osiągnąć jakiś cel?
Świadomego partnerstwa musiało mnie nauczyć życie. Mój Aktywator z mojego konkubenta Rozwagą to jest naprawdę ogień z wodą. Najpierw się wkurzałam, że mam podcinane skrzydła, a potem zaczęłam doceniać, że nie pakuję się w pewne rzeczy, bo on skłania mnie do refleksji. Tak samo jak on się zapętli w myślenie, to ja go wyciągam już do działania.
Ciemne strony a dynamika talentów
Nie mówiliśmy jeszcze o dynamice talentów. Mam Aktywatora z Intelektem, więc to nie jest tak, że mój Aktywator strzela na oślep, więc to jest ważne, by pamiętać, że dany talent nie działa tak samo u każdej osoby.
Mówisz o tym, żeby patrzeć na jasne i ciemne strony w kontekście dynamiki talentów?
Tak. Czasami się zdarza, że ktoś ma CZAR i Empatie, więc może wejść głębiej niż pozostać na takiej powierzchni relacji, jak to się przypisuję CZAR-owi. Tak samo mam taką teorię, że im starsi jesteśmy tym więcej mieliśmy okazji, by wychodziły nasze ciemne strony i ludzie więcej nam zwracali na nie uwagę, więc mogliśmy więcej ćwiczyć kontroli i tworzyć jasne strony.
Mnożenie się ciemnych stron
Po drugie gdy mówimy o dynamice, o której wspomniałaś to dla mnie jest to miecz obosieczny, bo ciemne strony mogą się mnożyć razem. U mnie Intelekt i Uczenie się sprawia, że wiele rzeczy mnie interesuje, chcę wchodzić głębiej, trudno odpocząć. Mam też Intelekt i Organizatora i jak tworzę kurs to on jest przemyślany tak by służyło to komuś innemu. Widzę, że są różne strony tych dynamik. Naprawdę można proaktywnie kształtować partnerstwa i wewnętrzne i zewnętrzne. Jednak wracamy do kroku pierwszego – poznania talentów. Bez tego nie da się ruszyć dalej. To jednak nie oznacza, że trzeba skupić się najpierw na poznaniu wszystkich talentów.
Talenty we wspólnych projektach
Kiedyś z Anią Bąk tworzyliśmy wspólnie e-book to najpierw pokazaliśmy sobie swoje talenty. Popatrzyliśmy co mamy podobnego, co nam to daje. Na tej podstawie wypracowaliśmy, jak będziemy razem pracować, co dla nas jest łatwe. Sprawdziliśmy też nasze różnice talentowe, przypomnieliśmy sobie, czym niektóre talenty są, rozmawialiśmy czego pozytywnego można się po nich spodziewać, ale też co trudnego może wynikać z tych talentów. Taka rozmowa wycina wiele trudnych sytuacji, bo wiem z czym ja i druga osoba przychodzimy do siebie.
Robisz coś takiego?
Gdybym miała do zrobienia taki wspólny projekt to podejrzewam, że tak bym do tego podeszła. Z perspektywy tego, że ja pracuję z talentami to nawet jak ktoś mi o nich nie powie to i tak jest mi łatwiej. Takie podejście jakie pokazałeś jest przepiękne, bo wiemy, gdzie się możemy potknąć, jak z tego wyjść, czego się spodziewać itd.
Do mnie kiedyś przyszli znajomi, którzy chcieli, żebym coś wymyśliła (mam Odkrywczość), a oni to zrobią. Mi lekko przychodzi wymyślanie, ale mam problemy z wykonywaniem, a ktoś inny nie chcę wymyślać, ale już idzie działać. Taka świadomość i wymienianie się tymi zdolnościami jest naprawdę super.
Ciemne strony w różnych kontekstach życia
To się może dziać w zespołach, związkach, rodzinach. Zauważam, że w rodzinach częściej odpalają nam się ciemne strony, w pracy trzymamy się jeszcze jakość w ryzach.
Na ostatnim webinarze, który prowadziłem o ciemnych stronach prosiłem, żeby zrobić sobie audyt talentów – w pozytywnych i negatywnych zachowań wraz z kontekstem. Dla mnie to zawsze jest ciekawe, z czego to wynika. Jak to można też przenosić na inny obszar?
Praca z talentami w zespole
Daję jeszcze dwa pomysły, jak można na co dzień pracować z talentami.
Jeden – niech lider/ liderka zapyta na spotkaniach 1:1 pracowników o jeden talent, który jest najczęściej wykorzystywany w pracy. Mała inwestycja.
Dwa – na poziomie zespołu, mając mapkę talentową widać, które talenty są pojedyncze w grupie. Niech osoby, które je mają opowiedzą o nich. Wtedy inni mają szanse na zrozumienie, dlaczego ktoś tak a nie inaczej działa. Potem można zacząć je wykorzystywać. To jest znów taka najmniejsza inwestycja w zespole – zacząć od talentu, którego jest najmniej w zespole.
To, co jest najfajniejsze w Gallupie to ten wspólny język. To świadomość i umiejętność komunikowania się na podobnym poziomie.
Chciałbym zakończyć, czymś praktycznym. Powiedzmy, w jakim talencie, o którym jeszcze nie mówiliśmy, a którego ciemne strony najbardziej się wybijają.
Praca z Empatią
U mnie najwięcej pracy wymagała Empatia. Empatia nie jest talentem trudnym dla innych, ale dla mnie. Wiadomo, że ludzie z Empatią dużo lepiej traktują innych niż samych siebie. Dla mnie to była wielka zmiana, gdy zaczęłam patrzyć się na siebie tak, jak na innych. To patrzenie na swoje uczucie i swoje emocje, czy one są naprawdę moje, czy kogoś innego wiele zmieniło.
Dziękuję, że o tym powiedziałaś. Czasami jest tak, że coś co dla nas jest ciemną stroną jest poszukiwane przez innych. Empatyczna osoba zawsze przytuli, osoba z Odpowiedzialnością zawsze coś jeszcze dla siebie weźmie.
Praca z Bliskością
Też chciałem mówić o Empatii, bo ona pomogła mi z każdym kolejnym talentem. Miałem jeszcze problem z Bliskością. Łatwo mi było stawiać granice i być asertywnym z osobami, z którymi nie byłem blisko. Nie rozumiałem też, że wszystkie relacje są na jakiś czas, chyba, że bardzo z nimi pracujemy. Nie wiedziałem, że bliskość można przedefiniować. Pracowałem z tą Bliskością z jednej strony czytając o relacjach, uczyłem się mapować relacje (mam notatki z kręgami relacji), umiem też renegocjować relacje. Kiedyś byłbym przerażony, idąc do kogoś omówić zmiany w relacji. Te ciemne strony Bliskości sprawiały, że długo byłem przeciążony. A przepracowanie jej sprawiło, że jestem bardziej wspierający dla innych ludzi i lepiej zarządzam swoją energia.
To mi jeszcze otworzyło temat Empatii – nam się wydaje, że ktoś coś myśli i czuje, a to warto dać komuś innemu się wypowiedzieć, bo możemy się mylić.
Tu nie chodzi tylko o łatwość wyczuwania emocji, tu też ważne jest uwzględnianie emocji w decyzjach np. w zespole. Warto patrzeć szerzej, co dane zachowanie wynikające z danego talentu może wnosić.
Wydaje mi się, że mocno skupiamy się na dowodach. Dużo czasu zmarnowałam na bycie taką logiczną. Jak poznałam talenty odkryłam, że nie mogę tak odchodzić o sobie, bo mnie męczą próby wytrzebienia emocji. To pozwolenie sobie, żeby nie mieć racjonalnego wytłumaczenia na coś było naprawdę genialne.
Przeszedłem podobną drogę. Dalej chcę być logiczny, zbierać dane, znać źródła, ale chcę to filtrować przez swoją wiedze, doświadczenie, emocje.
Poznaj również
Poznaj społeczność ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie ze sobą. Skorzystaj ze wsparcia w świadomym, mądrym i produktywnym działaniu. Bierz udział w wyzwaniach, live’ach i minikursach. Dziel się swoimi przemyśleniami i inspiruj innymi osobami.