Podcast: Play in new window | Download | Embed
Chyba nikt nie widzi naszych talentów “w akcji” tak często jak nasi partnerzy. I to zarówno ich jasnych jak i ciemnych stron. Zrozumienie swoich talentów to początek drogi. Bardzo przydatne i pomocne dla związku jest też zrozumienie talentów naszych partnerów. I właśnie o tym jest nowy odcinek podcastu – jak poznać, zrozumieć i nauczyć się talentów naszych partnerów oraz jak wykorzystać mocne strony w związku.
Kiedy ktoś Was o coś pyta, wolelibyście, aby dał Wam czas na przemyślenie, czy może od razu macie odpowiedź? Wolicie zadania, które długo trwają, czy może lepiej się Wam pracuje, kiedy często zmieniacie to, nad czym pracujecie? Podejmując decyzje, potrzebujecie czasu, żeby się zastanowić, czy może bardziej zależy Wam na tym, aby móc od razu działać? Pracując nad zadaniem, wolicie wiedzieć, gdzie ono Was zaprowadzi, czy może bardziej jest Wam potrzebna wiedza, jak w przeszłości pracowano w tym obszarze i jakich sposobów już próbowano? Jesteśmy różni i mamy różne potrzeby. Tak, to truizm. Ale trzeba go powtarzać. O ileż lepiej by się nam wszystkim pracowało i współpracowało, gdyby nasi współpracownicy wiedzieli, jakie są nasze potrzeby, i dbali o to, żeby je wziąć pod uwagę. Dzięki talentom możecie takimi informacjami się dzielić, korzystając ze wspólnego języka i słownictwa. Jak odkryć swoje potrzeby i jak się nimi dzielić? Jak zwykle, zapraszam do dalszej części wpisu.
Podcast: Play in new window | Download | Embed
Wielokrotnie pisałem i mówiłem o tym, jak istotne jest to, aby mieć partnera, który pomaga Wam (Nam) osiągać cele. W tym odcinku rozmawiam z moim Accountability Partnerem – Krzysztofem Chodkowskim. Więcej o Krzyśku możecie dowiedzieć się, odwiedzając jego profil na LinkedIn lub profil Wykładziny, branżowego spotkania, którego Krzysztof jest współtwórcą i organizatorem. Odkąd Krzysiek został moim partnerem moja skuteczność w realizowaniu celów ogromnie wzrosła. Zachęcam Was do posłuchania tego odcinka! W odcinku rozmawiamy między innymi:
Niezależnie od tego, czy planujemy czas w pracy, czy poza nią, możemy obserwować jedno z dwóch zjawisk. Pierwsze z nich polega na tym, że niezależnie od tego, ile czasu zaplanujemy na zadanie lub spotkanie (a może zwłaszcza spotkanie), to zużyjemy cały zaplanowany czas. Drugie zjawisko to notoryczne niedoszacowanie czasu, którego potrzebujemy na to, aby ukończyć zadanie, nad którym pracujemy. Jak często mówicie: “będzie za 5 minut”, “po południu będzie gotowe”, “myślę, że wyrobię się z tym w godzinę”, “na spotkaniu omówimy te wszystkie 10 punktów”, a potem okazuje się, że zajęło Wam to 10 minut, zadanie było gotowe następnego dnia, nie spędziliście nad zadaniem godziny ale dwie, a na spotkaniu omówiliście tylko pierwsze 4 punkty? Z pozoru są to dwa bardzo różne problemy. Ale tylko z pozoru. Można z nimi sobie radzić, używając takich samych narzędzi.
Miałem pracować nad projektem, a okazuje się, że ostatnie 20 minut spędziłem, porządkując OneDrive. Zacząłem pisać odpowiedź na e-mail do klienta i nagle zorientowałem się, że sprawdzam nową aplikację do zarządzania zadaniami. Opracowywałem plan na następne warsztaty, kiedy podszedł do mnie kolega i zaczęliśmy rozmawiać o spotkaniu, które mamy za tydzień. Brzmi znajomo? Zbyt często okazuje się, że zajmuję się czymś innym, niż planowałem. Mocno pracuję nad tym, aby umieć się bardziej skupić na pracy. Stąd ten wpis, w którym kataloguję rzeczy, odciągające mnie od pracy, i opisuję, jak z nimi walczę.
