Często czytam zestawienia typu „10 aplikacji wspierających produktywność”, „5 najważniejszych narzędzi, których używam” itd. Chętnie je czytam, ponieważ często można tam zauważyć nowe, przydatne aplikacje lub usługi. Dlatego postanowiłem opisać 10 aplikacji, których najczęściej używam. Jestem ciekawy Waszej opinii. Czy coś Was zaskoczyło? Znacie je wszystkie? Znacie lepsze odpowiedniki?
Co uwzględniłem w moim zestawieniu?
Opisuję aplikacje, które mam zainstalowane na komputerze (PC z Windows) lub na telefonie (iOS). Wybrałem też usługi, których używam częściej. Nie dzieliłem ich na żadne kategorie. Po prostu uwzględniłem to, czego używam w dowolnym kontekście. Pominąłem rzeczy oczywiste, typu Google Chrome (przeglądarka). Nie uwzględniałem też Google Docs i Office 365, OneDrive, Google Drive itd., bo korzystam z nich równie często.
10 aplikacji, których najczęściej używam
1. Todoist
Todoist to moje podstawowe narzędzie do zarządzania zadaniami. Używam wersji Premium (28.99 euro/rok). Tam przechowuję wszystkie moje zadania, projekty, pomysły itd. Używam tego programu na desktopie (aplikacja na Windows 8.1), na tablecie (Windows 10, natywna aplikacja), iPhonie (natywna aplikacja) oraz jako rozszerzenia w Outlooku i Google Chrome.
2. OneNote
OneNote służy mi jako cyfrowy notatnik. Praktycznie wszystkie notatki, szkice, zdjęcia notatek itd. przechowuje za pomocą OneNote. Korzystam z aplikacji na desktop (część Office 365), na iPhone (aplikacja od Microsoft) oraz na tablet. Część notatek współdzielę ze współpracownikami.
3. MyFitnessPal
Kiedyś ważyłem dużo, dużo więcej niż teraz ( Sukces rodzi sukces ). Od dłuższego czasu staram się świadomie odżywiać. MyFitnessPal bardzo mi w tym pomaga. Ma ogromną bazę z produktami żywieniowymi, skaner kodów kreskowych, możliwość dodawania własnych przepisów i dań oraz integrację z większością innych aplikacji z obszaru „Zdrowie” (ja na przykład zintegrowałem ją z Connect Garmin, aby automatycznie przesyłać informacje o kaloriach spalonych w czasie treningu). Korzystam z darmowej wersji tej aplikacji.
4. Way of Life
Way of life to aplikacja pomagająca budować zwyczaje. Mam w niej zdefiniowane kilka zwyczajów, które dzięki niej na bieżąco monitoruję. Aplikacje informuje mnie też o długości łańcuchów. Bardzo pomocna aplikacja! Korzystam z wersji Premium (4.99 euro).
5. 10% Happier
Od pewnego czasu częścią moich poranków jest medytacja. Medytuję od kilku miesięcy i widzę wiele pozytywnych skutków. Zwłaszcza w sytuacjach stresowych, kiedy zamiast emocjonalnej reakcji, mam szansę na przemyślaną odpowiedź (nie zawsze, ale częściej :) ). Aplikacja 10% Happier jest stworzona przez Dana Harrisa, autora książki o takim samym tytule. Kursy zawarte w aplikacji pozwalają stopniowo nauczyć się medytacji. Niestety aplikacja jest płatna (9,99 euro miesięcznie) i tylko w języku angielskim (kursy, video oraz medytacje są po angielsku).
6. Kindle
Nazwę “Kindle” znają chyba wszyscy :) Kindle to urządzenie stworzone i sprzedawane przez Amazon. Pozwala na czytanie książek w formacie elektronicznym. Ja natomiast częściej niż z urządzenia korzystam z aplikacji Kindle na telefonie. Telefon prawie zawsze mam przy sobie. Dzięki temu nawet mając tylko kilka wolnych minut, mogę otworzyć książkę i przeczytać kilka stron. A samą ikonę aplikacji umieściłem w miejscu, gdzie kiedyś była ikona aplikacji Facebooka. Dzięki temu, kiedy mam czasami odruch włączenia Facebooka, włączam Kindle. A przez to czytam dużo więcej niż kiedyś!
7. Flat Tomato
Długo szukałem aplikacji, która służyłaby mi do odliczania czasu przy moich pomodoro. Wiem, że wystarczy zwykły stoper. Ale ja lubię widzieć statystyki, ile pomodoro w danym dniu zrobiłem i przy którym projekcie spędziłem najwięcej czasu. Ta aplikacja ma zarówno wersję płatną, jak i darmową. Ja korzystam z płatnej.
8. Mailbird
Mailbird to klient pocztowy. Prywatnie korzystam z Gmaila, w NPP z Google Apps. I kiedy jestem online, korzystam z ich aplikacji w przeglądarce, ale już w przypadku braku podłączenia do Internetu nie jest to możliwe. Często podróżuję i potrzebowałem mieć dostęp do moich maili także w trybie offline. Mailbird jest aplikacją, którą instaluje się na komputerze i można z niej korzystać, kiedy nie ma się dostępu do Internetu. Wszystkie maile wtedy napisane wyślą się, kiedy znów będę online. Dlaczego Mailbird, a nie na przykład Thunderbird? Mam dwa główne powody. Pierwszy to skróty klawiszowe takie jak w Gmailu. Niesamowicie przyśpiesza to pracę. Drugi to integracja z wieloma zewnętrznymi aplikacjami i usługami. Na przykład z Todoist. Aplikacja kosztuje 12 USD rocznie albo 45 USD jednorazowo.
9. Scanbot
Scanbot to aplikacja, która pozwala wygodnie skanować dokumenty, notatki, to, co napisałem na tablicy itd. Jest to aplikacja na telefon. W prosty sposób można tworzyć wielostronicowe dokumenty, edytować każdą ze stron, eksportować do pdfa i wysyłać do chmury (np. do OneDrive czy Dropbox). Aplikacja kosztuje 5,99 euro.
10.Scrivener
Chyba najmniej znana aplikacja z całej 10. Scrivener to edytor, którego używam do tworzenia wpisów na bloga oraz pisania większych tekstów (ebook, książka). Łatwo w nim uporządkować wpisy, tworzyć szkice, organizować materiały potrzebne do tworzenia wpisów, dzielić to, nad czym pracuję na mniejsze części, ustawiać cele (liczba słów) dla wpisów i wiele, wiele innych. Wciąż poznaje możliwości tej aplikacji, ale lubię ją coraz bardziej. Licencja na Scrivener na Windows to koszt 40 USD.
Podsumowanie
Każdej z tych aplikacji używam właściwie codziennie. Jest jeszcze kilka innych aplikacji, bez których trudno mi sobie wyobrazić wygodną pracę i bycie produktywnym. Powyższe są dla mnie najistotniejsze. Na pewno powstanie dłuższy wpis o Todoist (wciąż się za niego zabieram :) ).
Dwa pytania do Was:
- czy któraś z powyższych aplikacji Was zainteresowała i chcielibyście, abym więcej o niej napisał?
- bez jakich aplikacji Wy sobie nie wyobrażacie produktywnego dnia?