Osoby, które mają talent Organizator, potrafią organizować, ale są także elastyczne, co stanowi dobre uzupełnienie tej umiejętności. Lubią rozgryzać, jak połączyć wszystkie elementy i zasoby, aby uzyskać maksymalną efektywność.
W odcinku o talencie Organizator usłyszycie Karolinę Majde oraz Wojtka Mrozika. Łączy ich, a właściwie to nas, bo ja też mam ten talent w top 5, talent Organizator. Jak zwykle przy okazji odcinków z serii Słownik talentów rozmawiamy o blaskach i cieniach danego talentu, o tym jak można produktywnie go wykorzystywać, na co uważać, ale też jak go rozwijać. Nie inaczej jest w tym odcinku! Zapraszam Was do poznania Organizatora dzięki Karolinie i Wojtkowi!
Wizyta w ogólniaku, do którego chodziłem wywołała u mnie potok myśli i wspomnień. Czas szkoły średniej wspominam raczej jako trudny. Liceum skończyłem w 1999 roku i od tego czasu dużo się nauczyłem. Pomyślałem, że wiele z tych rzeczy, które umiem teraz i których uczę się teraz, cudownie byłoby umieć w wieku 17 lat – dla mnie to umiejętności bazowe. W tym odcinku opowiadam o nich. Ale też pytam Was o umiejętności, które uważacie, że przydałyby się nam w tamtym, licealnym, czasie. Czekam na rozmowę!
Intencjonalny newsletter
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Streszczenie
Roboczy tytuł tego odcinka to „umiejętności bazowe”. Chodzi o umiejętności, które już teraz mam lub się ich uczę, a cudownie by było je mieć jako nastolatek.
Na początek mam do Ciebie pytanie: Jakie według Ciebie są takie umiejętności bazowe, które cudownie, gdybyś miał(a) w młodym wieku?
Mój młodszy syn zaczyna teraz to samo liceum, do którego kiedyś chodziłem. Byłem tam na zebraniu rodzicielskim i przypadkowo spotkałem mojego kolegę z klasy, z którym porozmawialiśmy o przeszłości. On chętnie wróciłby do czasu nauki, ja tego nigdy nie chciałbym zrobić. Nie najlepiej wspominam te czasy. Chodzi głównie o to, jak pamiętam siebie jako nastolatka – nieśmiałego, na uboczu, z trudnościami w nawiązywaniu relacji. Teraz jest mi dużo lepiej w życiu.
Różne wspomnienia na temat tamtych czasów wpływają na moje myśli o umiejętnościach bazowych, o których będę mówić. Przypuszczam, że gdybym miał je wtedy zbudowane to mogłoby mi być łatwiej.
O tych umiejętnościach mówiłem już w różnych miejscach, ale tu chciałbym je zebrać. Kiedy zacząłem je spisywać stworzyła mi się pewna hierarchia.
Uważność
Uważność to zauważanie tego, co się dzieje w mojej głownie w danym momencie. Świadomość, że to nie jest obiektywna prawda tylko moje interpretacje. Dostrzeganie tego, co dzieje się w moim ciele. Nie byłoby to możliwe, gdybym nie wyszedł od medytacji.
Regulacja emocji Nazywam to „zarządzaniem emocjami”. To kilka etapów: zauważanie emocji, nazywanie ich, sprawdzanie, skąd się biorą, co o mnie mówią oraz podejmowanie decyzji, co dalej z nimi zrobię.
Oddzielanie interpretacji od faktów
Zauważanie tego, że wszystko, co myślę, jest powiązane z moimi interpretacjami – jeśli myślę, coś o nadchodzących wydarzeniach, o tym, co ktoś mi mówi to jest to moja interpretacja. Tu się pojawia takie pytanie: Jak inaczej mogę to interpretować? Myślę, że często byłbym dużo spokojniejszy, lepszy dla siebie i innych, gdybym widział swoje myśli właśnie w kontekście interpretacji.
Komunikacja
Mam na myśli umiejętność świadomego, empatycznego słuchania, nazywania tego, co usłyszałem, sprawdzania, czy to jest na pewno to, co druga osoba powiedziała, ułożenia zrozumiałego komunikatu, wyłączenia moich myśli w głowie (chodzi o układanie odpowiedzi w trakcie tego, gdy ktoś inny mówi).
Nazywanie potrzeb
Uczę się tego od chwili, gdy poznałem NVC (Porozumienie bez przemocy). Chodzi o zobaczenie, co stoi za moimi strategiami (zachowaniami/działaniami). Kiedy nauczę się nazywać swoje potrzeby, to mogę wejść na kolejny poziom, czyli zauważać potrzeb innych osób.
Dawanie feedbacku
Gdybym umiał mówić innym osobom, czego potrzebuję w dobry sposób (opierając się na faktach i odnosząc się do emocji) to myślę, że wiele rozmów byłoby dla mnie lepszych. Też chodzi mi tutaj o chwalenie, docenianie, mówienie, że faktycznie zauważyłem, co dobrego robi druga osoba.
Podejmowanie decyzji i zmiana zdania
Wiele razy kłopoty, w które się pakowały wynikały z tego, że podjąłem jakąś decyzje i później już jej nie weryfikowałem. Myślę, że warto patrzeć na koszt alternatywny, zobaczyć inne możliwych, spojrzeć na daną decyzję przez jej skutki za miesiąc, dwa, czy rok (tu się kłania myślenie drugiego rzędu, które mocno opisałem w e-booku „Modele myślowe w praktyce”).
Tolerowanie niepewności
Ok, nie wszystko wiem i nadal mogę działać, bo mam zaufanie do swoich umiejętności, do swojego sposobu działania, jestem w stanie sobie poradzić. Kiedy byłem usztywniony to wiele rzeczy w życiu mogło mnie ominąć. Tu nie chodzi o nieplanowanie, ja nadal uwielbiam planować, bo mam pewne ramy działania.
Uważność na słowa
To jakiego języka używamy wpływa na nasze myślenie oraz na to, jak działamy. To są te rzeczy, o których wielokrotnie mówiłem: „Muszę” czy „mogę”? „Udało się” czy „zrobiłem”?
Mam jeszcze umiejętności, które są trochę obok tej uważności i hierarchii:
Edukacja seksualna – świadomość swojego ciała, kontakt z tym ciałem, świadomość budowania relacji, rozmowy o swoich potrzebach, umiejętność rozmowy ze swoimi partnerem/partnerką o potrzebach seksualnych.
Zarządzanie finansami – świadomość mechanizmów finansowych (od działania ekonomii na ogólnym poziomie, kształtowanie budżetu osobistego, jak gromadzić środki pieniężne, jak inwestować, jak budować wolność finansową).
Budowanie relacji – ja długo myślałem, że relacje po prostu są i się dzieją, spotykasz się i już. Teraz wiem, że o relacje trzeba dbać. Wymagają energii z mojej strony i ze strony drugiej osoby. Teraz mam świadomość, które relacje chcę budować. Na jakim etapie relacji jesteśmy, jakie relacje są niesłużące i warto je zamknąć.
Poznaj społeczność ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie ze sobą. Skorzystaj ze wsparcia w świadomym, mądrym i produktywnym działaniu. Bierz udział w wyzwaniach, live’ach i minikursach. Dziel się swoimi przemyśleniami i inspiruj innymi osobami.
Zachowania defensywne w komunikacji pozwalają mi unikać trudnych emocji, ale jednocześnie ogranicza moją zdolność do działania na podstawie faktów i danych. Przez to często nie dostrzegam pojawiających się szans. Od kilku lat uczę się rozpoznawania emocji, które towarzyszą mi, gdy otrzymuję informacje trudne lub potencjalnie szkodliwe dla mojego wizerunku. Wypracowałem różne mechanizmy, które pomagają mi pozostać otwartym nawet na skomplikowane tematy. O nich opowiadam w tym odcinku podcastu. Zapraszam do rozmowy!
Czy w dobie ChatGPT i innych narzędzi opartych na sztucznej inteligencji ma jeszcze sens tworzenie wpisów na bloga? Może prościej byłoby zadać pytanie AI, określić temat, długość tekstu, styl i wygenerować artykuł – który Wy potem moglibyście i mogłybyście streścić, korzystając z tego samego narzędzia? Szczerze mówiąc, sam sobie odpowiadam teraz na to pytanie.
Nie lubię powiedzenia „możesz wszystko”. Nie tylko uważam je za nieprawdziwe, ale też krzywdzące. Może nakładać presję działania w obszarze, w którym tak naprawdę tylko tracimy energię. Z drugiej strony często widzę, że sam mówię sobie, że czegoś nie mogę zrobić. W rzeczywistości okazuje się to ograniczające dla mnie. Wtedy rzeczywiście ograniczenia są tylko w mojej głowie. Jak rozpoznać jedno od drugiego? Wciąż się tego uczę. Ciekawy jestem Waszego spojrzenia na ograniczenia.
Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Informacje uzyskane za pomocą cookies wykorzystywane są głównie w celach statystycznych. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce.OkNiePolityka prywatności